Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Księgi pierwsze – Pieśn XXII

Rozumie moj, prozno się masz frasować:
Co zginęło, trudno tego wetować;
Poki czas był, poki szczęście słuzyło,
Czegoś ządał, o wszystko łacno było.

Teraz widzisz, ze nam niebo nie sprzyja:
W czym się kochasz, to cię daleko mija.
Coz temu rzec? I szkoda głowy psować;
Lepiej się nam na lepsze czasy chować.

A nie mniemaj, byś sam był w tej niewoli:
Nalazłby się, kogo to nie mniej boli;
Jeno ludzie snadniej zakryć umieją,
Acz nie z serca, z wierzchu się przedsię śmieją.

Mnie, smutnego, ten dowcip nie ratuje,
Wyda mię twarz, gdy się serce zle czuje;
Wszakoz widzę, ze się prozno frasować,
Co zginęło, trudno tego wetować.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Księgi pierwsze – Pieśn XXII - JAN KOCHANOWSKI