Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Etiuda na jesień

Zaczerwieniło się, pojesienniało
I zadziwiło się i odleciało
I tylko jedna popielata
Jaskołka szuka jeszcze lata
I tylko jedna ciemna roza
Więdnie o cały świat za duza
I tylko jeden słoneczniczy
Zegar pamiątki jeszcze liczy
I tylko oczy, gęste oczy,
Wzrok za szybami, w zapatrzeniu,
Wiatr powłoczyny drzewne troczy,
Na płocie gra jak na grzebieniu
I skrzypią z nim staruchy domy
I wrony lecą niską smugą
A wzrok wciąz milczy, nieruchomy,
Coś wypatruje i coś bada,
Stoi przy oknie długo, długo,
Od września az do listopada.

Czemu on z liśćmi nie chce śniedzieć,
Za czym on błądzi, co chce wiedzieć?

Że zadumało się, pojesienniało,
nikogo nie zadziwiło
odleciało?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (3 votes, average: 2,33 out of 5)

Etiuda na jesień - KAZIMIERZ WIERZYnSKI