Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Obmyślam świat

Obmyślam świat, wydanie drugie,
wydanie drugie poprawione,
idiotom na śmiech,
melancholikom na płacz,
łysym na grzebien,
psom na buty.

Oto rozdział:
Mowa Zwierząt i Roślin,
gdzie przy kazdym gatunku
masz słownik odnośny.
Nawet proste dzien dobry
wymienione z rybą
ciebie, rybę i wszystkich
przy zyciu umocni.

Ta, dawno przeczuwana,
nagle w jawie słow
improwizacja lasu!
Ta epika sow!
Te aforyzmy jeza
układane, gdy
jesteśmy przekonani,
ze nic, tylko śpi!

Czas (rozdział drugi)
ma prawo do wtrącania się
we wszystko czy to złe, czy dobre.
Jednakze – ten, co kruszy gory,
oceany przesuwa i ktory
obecny jest przy gwiazd krązeniu,
nie będzie mieć najmniejszej władzy
nad kochankami, bo zbyt nadzy,
bo zbyt objęci, z nastroszoną
duszą jak wroblem na ramieniu.

Starość to tylko morał
przy zyciu zbrodniarza.
Ach, więc wszyscy są młodzi!
Cierpienie (rozdział trzeci)
ciała nie zniewaza.
Śmierć,
kiedy śpisz, przychodzi.

A śnić będziesz,
ze wcale nie trzeba oddychać,
ze cisza bez oddechu
to niezła muzyka,
jesteś mały jak iskra
i gaśniesz do taktu.

Śmierć tylko taka. Bolu więcej
miałeś trzymając rozę w ręce
i większe czułeś przerazenie
widząc, ze płatek spadł na ziemię.

Świat tylko taki. Tylko tak
zyć, I umierać tylko tyle.
A wszystko inne – jest jak Bach
chwilowo grany
na pile.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 5,00 out of 5)

Obmyślam świat - WISłAWA SZYMBORSKA