Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Raj

Zapachy jak tłuste amorki unoszą się nad łąkami.
Drogi rozpięte w gwiazdy. Są palmy. I srebra duzo.
Słonce rozkwita, przekwita do pięści podobną rozą
i śmieje się do aniołow duzymi, smutnymi oczami.

Aniołowie chodząc przystają. Jest bardzo cicho aniołom.
Gdy lazur nocy okrągłej skrzydła im nazbyt poparzy,
wtedy się kładą na łąkach jak konie białe i marzą,
a rosa opadająca chodzi po nich jak gołąb.

A kiedy Bog się zjawi w towarzystwie cięzkich obłokow,
Gospodarz onych piękności z obliczem uśmiechniętem,
jabłka, co były wysoko, wznoszą się bardziej wysoko
i aniołowie śpiewają, i raj jest instrumentem.

Wtedy burza księzyca, wtedy kwiaty strzelają
i śmiech jak zwierzę złote przebiega pomiędzy drzewy.
Lecz oto cisza nagła, bo patrz – na Bozych włosach
motyl przysiadł i zasnął, naiwny i bardzo mały.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (3 votes, average: 2,67 out of 5)

Raj - KONSTANTY ILDEFONS GAłCZYnSKI