Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Spowiedz zołnierska

Przed jezuitą zołnierz jeden się spowiadał,
Prosząc, zeby pokutę za grzechy mu zadał;
Między inszymi na się powie tez tę winę,
Będąc jeszcze bezzennym, ze miał konkubinę.
Pojzrawszy w oczy z kozłem, spowiednik mu rzecze:
“Wyzen ją, bo odpustu nie otrzymasz, człecze!”.
Na to ow: “Jąć uczynić rozkazanie muszę,
Ale wezmijcie, ojcze, jej na swoje duszę,
Bo albo do zamtuza uda się najpewniej,
Albo bracia, czym grozą, utopią, i krewni”.
Wlazło to księdzu w głowę: “Więc ją za mąz wydać,
Posag, dobry uczynek, do pokuty przydać”.
“Gdyby tez, jako wszytkich ubogich protektor,
Przyłozył się – rzecze ow – jegomość ksiądz rektor”.
Rozgniewany spowiednik: “Ma on na co wazyć
Pieniądze, a nie cudze kurewki posazyć!”
“Coz, mości dobrodzieju, albo tez ma swoje?”
A ksiądz: “Idz precz, zły człecze, bo grzeszysz we troje!”

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (3 votes, average: 3,00 out of 5)

Spowiedz zołnierska - WACłAW POTOCKI