Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Wdowiec

Wziąłem twoj ślubny welon,
W pomiętą zwinąłem gazetę –
I było to takie brutalne
Jak bol.

A potem pantofle najczulsze,
Łodeczki najmilsze, najdrozsze,

I w puszce od maggi schowałem kolczyki,
Dwie krople rosy.

Nocą podzwaniam tą puszką,
Płaczę nad paczką z welonem,
Kopię w rozpaczy w krzesło
Puste,
Zimne,
Niedobre.

Mam jeszcze mydło po tobie,
Ktorym mydliłaś piersi –
Włosy mydliłaś gorące,
I nos mydliłaś – i nos.

Całuję ten śliski kamyczek,
Pozeram ten śliski kamyczek –
Na jutro mi juz nie starczy,
Moj Boze, i zacznie się głod.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (3 votes, average: 2,00 out of 5)

Wdowiec - STANISłAW GROCHOWIAK