Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Widokowka z tego świata

Szkoda, ze Cię tu nie ma. Zamieszkałem w punkcie,
z ktorego mam za darmo rozległe widoki:
gdziekolwiek stanąć na wystygłym gruncie
tej przypłaszczonej kropki, zawsze ponad głową
ta sama mrozna proznia
milczy swą nałogową
odpowiedz. Klimat znośny, chociaz bywa roznie,
Powietrze lepsze pewnie niz gdzie indziej.
Są urozmaicenia: klucz zurawi, cienie
palm i wiezowcow, grzmot, bufiasty obłok.
Ale dosyć juz o mnie. Powiedz co u Ciebie
słychać, co mozna wiedzieć
gdy się jest Tobą.

Szkoda, ze Cię tu nie ma. Zawarłem w chwili
dumnej, ze się rozrasta w nowotwor epoki;
choć jak ją nazwą, co będą mowili
o niej ci, co przewyzszają nas o grubą warstwę
geologiczną, stojąc
na naszym prochnie, łgarstwie,
niezniszczalnym plastiku, doskonaląc swoją
własną mieszankę śmiecia i rozpaczy –
nie wiem. Jak zgniatacz złomu, sekunda ubija
kolejny stopien, rosnący pod stopą.
Ale dosyć juz o mnie. Mow, jak Tobie mija.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Widokowka z tego świata - STANISłAW BARAnCZAK