[W samych słowach bogactwo jest nieprzebrane…]
W samych słowach bogactwo jest nieprzebrane, jeśli włączymy jeszczewszystkie mozliwe słowa nieokreślonego znaczenia, zgodnie z duchemdanego języka, lub zachodzących w nim transformacji słow obcych. Wkombinacjach wszystkich słow tych w zdaniach, mimo pozornejograniczoności w sferze dzwiękow i faktycznej ograniczoności w sferzeobrazow, zdają się lezeć niewyczerpane bogactwa kompozycyjne. Pomyślmy teraz, jak piekielną wprost wartość mają te pojęcia, o iletworzymy z nich całe zdania, dając im przez łączniki odpowiedniestosunki. Sens ich jako taki zatraca się, niekoniecznie są to pojęciaokreślające przedmioty i działania. Działają tu całe ich kompleksy przezswoje wewnętrzne napięcie, ktore zmienia się zaleznie od charakteru zdanpoprzednich i łącznikow. Np.: Żywy trup, zmieniając bykołakow nicość, W zywe koło przetopił kalamarapaksę*W zdaniu tym wpływ wzajemny słow zmienia nawet słowa skonikąd znanew zupełnie inne, nieznane i pełne nowego znaczenia. Właśnie dlatego, zecałość tego zdania nie odpowiada zadnym międzygwiezdnym aniziemskim stosunkom, ze to co się dzieje, zachodzi w świecie kompletnieurojonym i w dodatku nieokreślonym, zostaje tylko to napięciewewnętrzne uzytych pojęć i czysto formalny charakter całego kompleksu, jako taki zupełnie ściśle określony. Stosuje się to nawet dosłowa “kalamarapaksa”, ktorego mozliwość znaczen przez sąsiedztwo izwiązanie z innymi znaczeniami została znacznie zmniejszona. Ale tozmniejszenie nieokreślonego zakresu dzieje się w wypadku tym nie tak, jak w określeniu się słowa, czyli oznaczaniu jego zakresu, tylko inaczej, przy jednoczesnym zwiększeniu się jego wewnętrznej pręzności, co nadajemu właśnie specjalną wartość jako elementowi czystej formy. Wezmy teraz ustęp jakiegoś fikcyjnego poematu:O praco, ktora uszlachetniasz ducha, Jesteś jak słonce, co w nas ciepłem chucha.*** Zaznaczamy, ze dalecy jesteśmy w tej chwili od tworzenianajskromniejszego choćby poematu. Dajemy pierwsze lepsze zdaniepozbawione wszelkiego napięcia tworczego, dla przykładu. Proszę o nieogłaszanie tego “utworu” podobnie jaki “Kalamarapaksy”, jako przykładu mojej “tworczości”. Będę uwazał to zanieuczciwe.