Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Czerwone wino

Bardzo wcześnie jest jesien. Coraz wcześniej słonce
Za jezioro z ołowiu w drzące spada trzciny.
Dzien jest po to, by sennie płynęły godziny,
A wieczor, by oglądać gwiazdy spadajace.

Renoir chyba w sadzie pomalował śliwy,
Tak ich skorka zielona, a brzegiem liliowa,
I wszystko tu coś znaczy, tylko brak na słowa.
Ach! jak tu odpowiedziec, czy jestem szczęśliwy?

Jak nurek schodzi w mroki tajemniczych głębin,
Gdzie się przepych koralu bogato rozpina,
Tak ja wypijam wzrokiem czerwoność jarzębin,
Lub probuję wargami czerwonego wina.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Czerwone wino - JAN LECHOn