Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Evviva la poesia

Kon by tez pisał wiersze,
gdyby mu dać sto złotych,
tez miałby aspiracje,
ambicje i tęsknoty;

co mowię? nawet wielbłąd
gwizdnąłby na pustynię,
gdyby mu, jak Boyowi,
dać przednich wodek skrzynię;

i nawet nietoperze,
ktore wiszą na głowie,
pisałyby komedie –
a coz dopiero człowiek?

Ty więc, o Muzo moja,
rymem mnie słodkim natknij –
mozem ja tu nie pierwszy,
aleć i nie ostatni!

Umiem i metr wyszukać,
i uśpić rym przy rymie,
puent mam tyle w głowie,
ile jest śniegu w zimie;

a jakie miewam wizje,
koncepcje, problematy!
W ogole: bardzo dziwne,
ze nie jestem bogaty;

toć jednym aforyzmem
mogłbym spalić Warszawę;
gdybym się rodził w Anglii,
byłbym Bernardem Shawem.

Więc jakze tu nie pisać,
więc jakze! panie złoty…
Kon by tez pisał wiersze,
gdyby mu dać sto złotych.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Evviva la poesia - KONSTANTY ILDEFONS GAłCZYnSKI