Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Do malarza

Oto juz spływa na platany
I wodą snuje się świetlistą
Liliowy welon. Znad Sekwany
Mgła się podnosi. Patrz, artysto!

Patrz kiedy w gorze się rozrasta
Blask niby zorzy borealnej
I wszystkie światła tego miasta
Pod Łuk wpływają Tryumfalny.

Poczekaj ranka. Mgły się przedrą,
Blask w gorę wzbije się rozowy,
I ponad chimer szare głowy
Słonce rozbłyśnie nad katedrą.

I tak dzien cały w gwarze, chrzęście,
Ty myśl o jednym; szukaj wzoru!
I gon jedynie pewne szczęście
Boskiego kształtu i koloru.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Do malarza - JAN LECHOn