Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Błękit i kamień

Coz się dziwić błękitowi, coz się dziwić kamieniowi,
Myśmy wszyscy sobie bliscy, myśmy wszyscy jednakowi.

Nasze oczy wypłakane nie zagoją się miłością,
Kamien lezy na nizinach, błękit szumi wysokościom,

Wzrok ku gorze błękitnieje, kamien w dole kamienieje –
Oto ciemne nasze pieśni, oto wierne nasze dzieje.

Ciepłą dłonią wyrzucony kamien stygnie na błękicie,
Oczy ścielą się po ziemi, rosą ścielą się o świcie,

A ja chodzę pode drzwiami, pode drzwiami zamkniętemi,
I dobijam się do nieba, i dobijam się do ziemi,

I oddaję, wykrzykując ciemnie pieśni bezimienne,
Błękitowi, co błękitne, kamieniowi, co kamienne.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,00 out of 5)

Błękit i kamień - JAN BRZECHWA