Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






[Ja w mej chacie spać nie mogę]

Ja w mej chacie spać nie mogę,

Chcę u ciebie spać, kolego,

Moje okna są na drogę,

A po drodze poczty biegą.

A gdy w nocy trąbka dzwoni,

Tak mi mocno serce skacze:

Myślę, ze trąbią do koni,

I potem az do dnia płaczę.

Oczy zamknę, to się marzy:

Nasze konie, chorągiewki,

Ognie nocne, krzyki strazy

I wiarusow naszych śpiewki.

Ocykam się i w ocknieniu

Słyszę głos mego kaprala;

On mię klaszcze po ramieniu:

“Wstawaj! idzwa na Moskala!”

Wstaję, az ja w pruskiej ziemi!

Jak tam lepiej lezeć w błocie.

W chłodzie. w głodzie i na słocie,

Ale w Polszcze między swemi!

Juz bym tej nocy nie zasnął,

A czekałbym na kaprala.

Gdyby znowu w ramię klasnął

Krzycząc: “Podzwa na Moskala!”

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (4 votes, average: 4,00 out of 5)

[Ja w mej chacie spać nie mogę] - ADAM MICKIEWICZ
 »