Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Uwaga nędzy ludzkiej

Człek poki zyje na świecie, prawdziwy
Bied jest i nędzy wszelkiej wizerunek.
Głos, gdy się rodzi, wypuszcza płaczliwy,
Jakby swoj przyszły przeczuwał frasunek.

W dziecinstwie płacze częste i sowite,
Grozny dozorca przykrzy się bez miary,
Tudziez nauki, księgi rozmaite,
Niemniej gatunku rozlicznego kary.

Nadchodzi wiosna kwitnącej młodości,
Lecz i w tej jego stan jest opłakany.
Srogi kredytor, szalone miłości
Jak niewolnika trapią na przemiany.

W nowe go wprzęga prace wiek dojrzały,
Chciwość go trudow nabawia i znoju,
Bogactw, honorow blask go okazały
Wabiąc, słodkiego broni mu pokoju.

Stary u wszystkich bywa w pogardzeniu.
Bole, choroby jego pozostałe
Siły targają i jak w oblęzeniu
Zewsząd trzymają dni jego zgrzybiałe.

Co gorsza, znowu pod rządcą zostaje
I w jarzmie musi jak z lat młodych chodzić,
Na koniec śmierci zdobyczą się staje.
Ach, miałześ po co na ten świat się rodzić?!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Uwaga nędzy ludzkiej - JoZEF BAKA