Sens
Kiedy umrę, zobaczę podszewkę świata. Drugą stronę, za ptakiem, gorą i zachodem słonca. Wzywające odczytania prawdziwe znaczenie. Co nie zgadzało […]
Kiedy umrę, zobaczę podszewkę świata. Drugą stronę, za ptakiem, gorą i zachodem słonca. Wzywające odczytania prawdziwe znaczenie. Co nie zgadzało […]
W czarnej rozpaczy i szarym zwątpieniu Składam wierszem hołd Niepojętemu Udając radość, chociaz jej zabrakło, Bo mnozyć skargi byłoby za […]
Tak zwane zycie: wszystko, co dostarcza tematow operze mydlanej, nie wydawało mu się godne opowieści, czy tez chciałby mowić, ale […]
To nie prawda, ze jesteśmy mięso, Ktore przez chwilę gada, rusza się, poząda. Mylne są plaze z mrowiem obnazonych ciał […]
Twoja nieszczęśliwa i głupia młodość. Twoje przybycie z prowincji do miasta. Zapotniałe szyby tramwajow, ruchliwa nędza w tłumie. Przerazenie kiedy […]
Czy tym samym jest zołądz i dąb oszroniały? Czy tym samym jest paproć i węgiel kamienny? Czy tym samym jest […]
Zapomnij o cierpieniach, Ktore sam zadałeś. Zapomnij o cierpieniach, Ktore tobie zadano. Wody płyną i płyną, Wiosny błysną i giną, […]
Ktory skrzywdziłeś człowieka prostego Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, Gromadę błaznow koło siebie mając Na pomieszanie dobrego i złego, Choćby […]
Juz nie gon. Cicho. Jak miękko deszcz pada Na dachy tego miasta. Jak wszystko jest Doskonałe. Teraz, dla was dwojga […]
Do tej krainy idz ściezkami tonow, Z ktorych się rodzą spokojne muzyki, Granicą dzwiękow jeszcze niespełnionych, Zaczętych tylko. Jezeli w […]
Borowski zdradził. Uciekł tam gdzie mogł. Przed sobą widział gładką ścianę Wschodu, Za sobą mury polskie Ciemnogrodu. Co moze wtedy […]
Na ziarnku maku stoi mały dom, Psy szczekają na księzyc makowy I nigdy jeszcze tym makowym psom, Że jest świat […]
Podminowany jest tunel Gotarda. Gdzie wełna śpi I oddech dzieci porusza papierowe motyle, gdzie mokre konie na brzegu fontannyskaczą w […]
Barwy ze słonca są. A ono nie ma Żadnej osobnej barwy, bo ma wszystkie. I cała ziemia jest niby poemat, […]
Przebacz. Byłem strategiem jak wielu tych co przemykają sięnocą koło ludzkich bdowli. Obliczałem gdzie stoją straze nim odwazyłem się podejść […]