Автор: TADEUSZ NOWAK

W takie wieczory na nic się nie czeka, słucha się dzwonka, co u sani brzęczy, smaga się konie, biegnące z […]

Mowię do snu moj bracie połoz się przy mnie połoz – Nie mogę W niebo czerpak wstawiłem dziś na połow […]

Nie śpij w tej izbie Ona po niej chodzi i załamuje dłonie I na strych nie wchodz po drabinie jej […]

Smutna dziewczyna z fotografii płakać nie umie, nie potrafi. Trzyma na ustach liść uśmiechu i jest jak drewno bez oddechu […]

Nocą siedzę przed sobą ja w cylindrze ja boso a tam przez wieś z wesela z nozem w plecach mnie […]

Ludwikowi Ciemna nienawiść porusza się we mnie. Nad głową lecą świszcząc białe ptaki. Organy lasow, wracające znaki ziemi i nieba […]

W tej okolicy jest zbyt uroczyście. Jaskołki kreślą nad wodami freski, w dzbanie jeziora drzemie chłod niebieski i usta mowią […]

Człowieczek suchy patyk odarty z liści nagi stoi w mrowisku przestępuje z nogi na nogę Chce zakwitnąć chce być jabłonią […]

Przebacz mi duchu nieśmiertelny trawy łzo spływająca po konskim obliczu oślepły kocie i ty psie kulawy skuczący głuszkiem z miodnego […]

Kocham Cię rzekła biała koniczyna kocham Cię rzekła koniczynie kosa Napij się ze mną porannego wina wypij do kropli majowe […]

W moje zrenice pada śnieg śnieg pada w twoje ślepia koniu więc nie widzimy kto na błoniu szyje czerwoną nicią […]

A sad przeszyty strzałą jabłkami pachnie nadal Bog w sadzie rzekł archanioł i w sadzie pociemniało od psalmu i od […]

Nie znajdziecie takiej miłości na ziemi, Co słowa nierozwazne jak dziecko sepleni I lęka się dotknąć spragnionego ciała Ręką, by […]

O, zycie moje, nieprzytomne zycie. Chodzę wśrod ludzi, ktorych się dotyka ustami, ręką, wzrokiem, wyobraznią. Czy wy mnie, ludzie, smutku […]

Zwierzęta drzewa ptaki Pomiędzy nimi przelatują ziarenka deszczu trawy snu Zwierzęta drzewa ptaki cięzsze od skrzydła skiby chleba od wyjętego […]