Kto mocniejszy, ten lepszy
“Temu nieborakowi wsi wzięły kaduki”. “Czemuz to?” – “Bo zle wierzył”. – “Takowej nauki W zadnym piśmiem nie czytał: on […]
“Temu nieborakowi wsi wzięły kaduki”. “Czemuz to?” – “Bo zle wierzył”. – “Takowej nauki W zadnym piśmiem nie czytał: on […]
Gwałtem nas chce natura wszędy zrownać, a my Gwałtem się między sobą roznić napieramy. Rowno się krol poczyna, rowno z […]
Cmi się słonce na niebie i miesiąc się kazi, Gdy ten słoncu, a temu ziemia światło zrazi. A coz o […]
Powiedałem ci nieraz, miły bracie, ze to Po polsku: nie pozwalam, po łacinie: veto. Wiem. Niechze wedle sensu swego kto […]
Wszytko człowiek zatai w sobie bez trudności, Wyjąwszy trunku w głowie i w sercu miłości: Chociaz milczy, chociaz go o […]
Po coz na sejmik, po co do proszowskiej swarnie? Prawa pisać? Dla Boga! Pełne ich drukarnie. Jedni o nich nie […]
Przed jezuitą zołnierz jeden się spowiadał, Prosząc, zeby pokutę za grzechy mu zadał; Między inszymi na się powie tez tę […]
O czymze Polska myśli i we dnie, i w nocy? Żeby sześć zaprzęgano koni do karocy; Żeby srebrem pachołkow od […]
Idący gdzieś mąz z zoną po ławce przez wodę, Ujzrą chłopa bez brody, co ongi miał brodę. “Ba, wej, jak […]
W Ostrogu zwano mieszczanina Choma; Ten, zeby mu syn nie proznował doma, Śle go do szkoły. Gdy ćwierć roku minie, […]
Na morzu, kiedy srogie i okrutne wały Juz, juz okręt ładowny prawie zalewały, Sternik, kiedy się woda napiera przez spary, […]
Z proszowskiego sejmiku w pilnej jakiejś sprawie Potrzeba było z krolem znosić się w Warszawie; Dwu szlachty do poselskiej obrano […]
Niepotrzebnie sylaba pierwsza straszy ludzi; Nie kradnie Krakow – tylko, ze pieniądze łudzi. Bez wielu się obejdzie rzeczy człowiek w […]
“Nie mogę usnąć, chłopcze, az mi kto co prawi; Prawze ty, aza mi się jako sen naprawi.” Chłopiec by spał […]