Автор: MIECZYSłAW JASTRUN

Przeniknęłaś mnie ostro, do krwi, Wszedł we mnie twoj krajobraz: lato Z pszenicami swymi, z ogrodami, Weszłaś we mnie, jak […]

Krotka letnia noc z tobą. Błyskawica. Jak biegły godziny truchcikiem! Nad twoją uśpioną głową Okno otwarte na gwiazdy i na […]

W pamięci postać twą zabalsamować, Abyś zamknięta w jej czystym bursztynie Mogła swą piękność młodzienczą zachować, W pamięci postać twą […]

O kazdej porze zwłaszcza w czas nocnej pogody mozna stanąć nad przepaścią nieba mozna głową w doł spadać jak ptak […]

Świat mnie przerazał swym ogromem. Rosłem ku niemu krzywo, zachwiany jak kwiat, Zalękniony na progu zakochanych lat, Jak ten, kto […]

Jezeli ta, co z samych zna mnie słow, Zdoła pokochać mnie, to czegoz pragnę więcej, Jeśli umiałem juz do wnętrza […]

Kiedy cię tracę, odzyskuję ciebie, Gdy jestem z tobą, nasycić nie mogę Serca. W tobie są gwiazdy, mrok i ogien, […]

Widziałem wczesną zorzę i wieczor widziałem. Żyłem z miłości i z miłości umierałem. Wiosna, lato i jesien przeszły, idzie zima, […]

Inną kobietę widział w niej, ukrytą W tej obcej, ktorą znał nie znając wcale. To moze tamta (dla ktorej miał […]

Cien liścia wierzby na uchu rozowym, Na małym uchu [morska koncha] Łagodny uśmiech, pochylenie głowy [Kasztan stał cały w kleistych […]

Piana, bełkot, krzyczący derwisze, Korowody pogrzebow i wrzaw, Ale nizej – zbliz usta do ciszy – Fala zycia, jak ciepły […]

Jezeli jeszcze kiedyś będę w mieście tamtym, Gdzie duszne są ogrody, gdzie woda umiera U skał gorących, gdzie dziewczęta na […]

Uciekasz. Z twarzy twojej rysy Starło powietrze. W wodę zanurzasz się irysem, Więdniesz na wietrze. W sol się roztapiasz, w […]

Powiedziałaś: “Miłość umiera”. Nieprawda. Co dzien wracam pod twoj dom. I wraca noc dawna. Do twego mieszkania Wprowadzili się lokatorzy […]

Gdzie najblizszy świat Nieskonczoność w skonczoności Absurd harmonii innej niz porządek rzeczy Teraz ja będę pytał Dlaczego udaje niemowę Dlaczego […]