Cisza
Spokojna jestem w ciszy. – Nie chcę myśleć więcej – co mną jest gdzieś odeszło w jakimś tajnym celu – […]
Spokojna jestem w ciszy. – Nie chcę myśleć więcej – co mną jest gdzieś odeszło w jakimś tajnym celu – […]
Przezywamy dziś burzę, drzewa! ja i wy. Lecz ja szepcę słowa najcichsze, a wy ryczcie w wichrze jak zielone lwy…
Jak płaszcz na haku w kajucie huśtanej chwieje się zycie, omdlałe wahadło. Przewracają się sprzęty, drzą niepewne ściany, pasazerowie błądzą […]
Gdy Butterfly lezała na macie słomianej, jak owoc przekrajana ciosem harakiri, ktoś nadbiegł, ktoś zapukał w papierowe ściany i rozbłysły […]
“Walczył jak lew, jak tygrys!” – jest w takiej pochwale Cześć dla szponu drapiezcy, kiedy krwią ocieka, Dla świetnych jego […]
A jawor był szumiący, ponury i siny, miał duzo, duzo liści, jak drzewo na sztychu. – Koszyk miły pleciony był […]
Biało-krwawy, Krwawo-biały, lniany Opatrunku, ktory zwiesz się: sztandar, Coś się z wielkim krwotokiem uporał! Wiatr rozwija ten dokument rany, Wznosi […]
Juz liście zieloną wyzionęły duszę i pachnie nią teraz ten park, gorzko, fiołkowo-parmensko, grzybami, dębami i miętą, oczekując przybycia zakochanych […]
Na liściu lezy kwiat drzemiący, zołtawo biały, jak słoniowa kość. Słodki, ze az nudzi. Przedmiot pachnący – złośliwie tajemniczy świat […]
Nigdy do dzisiaj, o wieczny spokoju, O ciszo śmiertelna, Nie przeczułam tak tęsknie Waszej wspaniałości.
Uciekają spłoszone chmury, Deszczowe unosząc brzemię, Jak gdy grozą pędzony lud, Dzwiga w płachtach cale swoje mienie. Grom, straszliwym kreśląc […]
Jest listopad czarny, trochę złoty, mokre lustro trzyma w ręku ziemia. W oknie domu płacze zal tęsknoty: Nie ma listow! […]
Kto liczy nasze pocałunki, kto na nie zwaza? Ludzie mają troski i sprawunki, Bog światy stwarza… Zapomniane przez nas dwoje […]
Morze jest całe w koła oczu ćmy lub sowy, całe w drzeniach jedwabi, białym szytych ściegiem, – i jest podobne […]
Biała damo, przezroczysta damo, lśniąca w krześle księzycową plamą, na co czekasz, wystrojona złudnie? Nikt nie poszedł, nikogo nie cieszy […]