[W tej codziennej poniewierce…]
W tej codziennej poniewierce zyłem, spałem w cieniu wod, rozdawałem jak chleb – serce i okrutnem głupstwa plotł. Napatrzyłem się […]
W tej codziennej poniewierce zyłem, spałem w cieniu wod, rozdawałem jak chleb – serce i okrutnem głupstwa plotł. Napatrzyłem się […]
Odpustowe słonca plecione z wikliny turkocą za lasem na sosnowych kołach. Prawowierni czerpią z kadzi od pokolen z wieczornego maku […]
Oczyść nas ziemio tak jak się oczyszcza noz zardzewiały ze szpiku kostnego Liściu ostatni oczyść polne nasze zrenice ze szkla […]
Czlowiek przez białe pole biegł. Nad nim świątkowie polni kapliczkę jego nieśli: trzy deski zbite w trojkąt z zrenicą Opatrzności. […]
Janowi Błonskiemu Jak kot puszysty noc się łasi do rąk nad ciepłą miską mleka i jabłka zrywa w drzącym sadzie, […]
Nie moją rzeczą pijać miody z dzbanka, przesiewać uśmiech przez wiatrak ukłonu, jest tuz naprzeciw malenka firanka i ktoś, kto […]
Stoją gorzkie pagorki, bo gorzka jest zielen, gdzie przebiega wilk nocy i prędki dnia jelen, nie spotkają się nigdy w […]
Śnią mi się twoje słone usta i chłodne srebro ramion. Do twoich dłoni śnieg się łasi, za tobą wiatr na […]