Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Cień

Moj cien jak błazen za krolową.
Kiedy krolowa z krzesła wstanie,
błazen nastroszy sie na ścianie
i stuknie w sufit głupią głową.

Co moze na swoj sposob boli
w dwuwymiarowym świecie. Moze
błaznowi zle na moim dworze
i wolałby się w innej roli.

Krolowa z okna się wychyli,
a błazen z okna skoczy w doł.
Tak kazdą czynność podzielili,
ale to nie jest poł na poł.

Ten prostak wziął na siebie gesty,
patos i cały jego bezwstyd,
to wszystko, na co nie mam sił
– koronę, berło, płaszcz krolewski.

Będę, ach, lekka w ruchu ramion,
ach, lekka w odwroceniu głowy,
krolu, na stacji kolejowej.
Krolu, to błazen o tej porze,
krolu, połozy sie na torze.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Cień - WISłAWA SZYMBORSKA