Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Twarze

Mgły zimne i zamokłe o zimowym świcie
Podpływają pod okno, jak martwe mielizny,
A w oknie – wasze twarze, zapatrzone w zycie,
Jak we mgłę… Wasze twarze koloru ojczyzny.

Wypływacie na miasto i do innych chcecie
Upodobnić się, bracia. Daremna to praca.
Tego koloru właśnie – po cichu to wiecie –
Nie mozna juz odmienić. Bo on zawsze wraca.

Mozna odmieniać gesty i ukrywać blizny,
I strącać z oczu resztki jakichś dawnych cieni,
Jak nostalgię wieczoru. Lecz tego koloru,
Co nam osiadł na twarzach, nic juz nie odmieni.

Naszych twarzach koloru ojczyzny.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Twarze - STANISłAW BALInSKI