Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Spowiedz

Bluzniłem swiatłu.
Przeczyłem nocom.
Dławiłem wiatry
słowem-przemocą.
Krzyczałem gromem.
Płakałem deszczem.
Słowem widomem
zsyłałem wieści.
Słowem-ramieniem
sięgałem nieba.
Słowa – kamienie
zmieniałem w chleby.
Noc nad Kalwarią
głucha i ciemna.-
czy widzisz Mario,
światłość nade mna?
-To gwiazda świeci,
to świt sie pali-anioł nie leci
nad Jeruzalem…
-Mario, czy słyszysz?
Ojciec mnie woła!
– Nad miastem cisza…
Cisza dokoła…
– Mario, on kłamie:
w niebie przed jutrznią
gwiazdy gwozdziami,
księzyc jest włocznią!
Jakze krew otrzeć
przebitą ręką?…
Nie wracaj Piotrze-
słowo jest męką!
Ciemność nad głową.
Czas moj juz minął.
Skłamałem słowo.
Odpuśćcie winę…
Odpuśćcie winę…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (3 votes, average: 3,33 out of 5)

Spowiedz - WłADYSłAW BRONIEWSKI