Автор: JoZEF BAKA

Miasta zdobią kamienice, Rynki, gmachy, wtąz ulice, Imbary, koszary Przydały dość chwały. Gorę biorą niebotyczne Wieze, wały, zamki śliczne: A […]

Za igraszkę śmierć poczyta, Gdy z grzybami rydze chwyta: Na dęby Ma zęby, Na szczepy Ma sklepy. Cny młodziku, Migdaliku, […]

BOŻE niezmierny w przedwiecznej dobroci, Gdy się me zycie i bieg wieku kroci, Choć pozno, wołam: BOŻE, bądz miłościw, Żebrzę […]

Boze, Boze, Stworco nasz! Kiedy Twoje miłość dasz, Kiedy Ciebie szacować I nad wszystko miłować Zaczniem wszyscy statecznie Prawa pełniąc […]

Mości księze, pieścidełko, Proszę zgadnąć, gdzie pudełko Zamczyste, sklepiste, Co księzy mitręzy? Wszak w kościele klejnot drogi Ksiądz, nie mosiądz […]

Przez świat sławny moj Polaku, Dla wolności jedynaku, Po tobie, bo w grobie Niewola, niedola. Męstwo Marsa za Feliksa, Złota […]

Przez cierniową koronę Twoję, Zbawicielu Panie odpuść grzechy myśli moich. Przez zawarte oczy Twoje na krzyzu odpuść grzechy widzenia mego. […]

Tysiąc razy, milion razy Trzeba by ludziom umierać Tysiąc razy, milion razy Czas by się w piekle zawierać, Gdyby nie […]

O bogaczu! Godnyś płaczu! Masz sepety I kalety, Masz gody, Wygody I futra Do jutra. Skarbiec pełny Ziotcj wctny, Złote […]

Świetne damy, Świat was w ramy Jeszcze w zyciu, W dobrym byciu Wprawuje, Szacuje Tak wzięte Jak święte. A śmierć […]

Mości Panie weteranie, Dość świat szumi, nim ustanie: Z tych szumow Rozumow Nabądzmy, Nie błądzmy. Miody moze, stary musi Bryknąć, […]

Wy panowie, wy grandowie, Czy krzesłowi, czy drązkowi, Patrzajcie, zwazajcie Powaznie, uwaznie. Bog, Pan panow i hetmanow, Jeden Rządzca wszytkich […]

Wiwat JEZUS i MARYJA, Śliczna w niebie kompanija. Łaska Boska grunt, grunt, grunt, A świat cały fig funt, funt. Nic […]

Jeden grzech setnych bied świata jest przyczyną, Patrz, czytelniku: jak z wielką dusz ruiną! Atrament zaden na karcie nie wyrazi, […]

Człek poki zyje na świecie, prawdziwy Bied jest i nędzy wszelkiej wizerunek. Głos, gdy się rodzi, wypuszcza płaczliwy, Jakby swoj […]