Українська та зарубіжна поезія

Вірші на українській мові






Sonety krymskie – Ruiny zamku w Bałakławie

Te zamki, połamane zwaliska bez ładu,
Zdobiły cię i strzegły, o niewdzięczny Krymie!
Dzisiaj sterczą na gorach jak czaszki olbrzymie,
W nich gad mieszka lub człowiek podlejszy od gadu.

Szczeblujmy na wiezycę! Szukam herbow śladu;
Jest i napis, tu moze bohatera imię,
Co było wojsk postrachem, w zapomnieniu drzymie,
Obwinione jak robak liściem winogradu.

Tu Grek dłutował w murach atenskie ozdoby,
Stąd Italczyk Mongołom narzucał zelaza
I mekkanski przybylec nucił pieśn namaza.

Dziś sępy czarnym skrzydłem oblatują groby;
Jak w mieście, ktore całkiem wybije zaraza,
Wiecznie z baszt powiewają chorągwie załoby.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (3 votes, average: 3,67 out of 5)

Sonety krymskie – Ruiny zamku w Bałakławie - ADAM MICKIEWICZ
 »